powrót

29 listopada 2003 00:59

Nieodczytany raport



4 kadencja, 61 posiedzenie, 2 dzień (13.11.2003)



13 punkt porządku dziennego:
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera (druki nr 2104 i 2196).

Prezes Rady Ministrów Leszek Miller:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

(...)

    Szanowni Państwo! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! To naprawdę jest zmarnowany czas. W Sejmie spoczywają ustawy niezwykle ważne. Obecnie w Wysokiej Izbie znajdują się aż 24 rządowe projekty ustaw dostosowujących polskie prawodawstwo do Unii Europejskiej, w tym 3 projekty złożone przez rząd jeszcze w roku 2002. Podkreślam to dlatego, że kiedy była dyskusja na temat okresowego raportu, to słyszałem wypowiedzi niektórych posłów, którzy mówili, że nie ma żadnych zaległości. Otóż są, i to bardzo poważne. I warto się na tym skupić. (...)



Mój komentarz

Przekaz podprogowy

Mamy przekaz podprogowy :

raportu , zaległości i apel do świadomości: warto się na tym skupić.

Dwa słowa niebieskie, akcentowane, są podwójnym, więc alarmującym sygnałem dla podświadomości. Słowo zielone (wraz z zajbliższymi) apeluje do świadomości.

Świadomość ma utrudniony dostęp do pamięci dwóch pierwszych słów ( porównaj Długosz 'Bez szansy' i wypowiedzi L.Millera w tym samym dziale 'Polska - wypowiedzi polityków'). Powiązanie zaistniało lecz trudno je zweryfikować.

Zostaje podpowiedziane wprost do umysłu zdanie: '(jest) raport zaległości, warto się na nim skupić'

Sens 'użycia' przekazu podprogowego dla polityka

Politykowi przekaz podprogowy pozwala 'wypowiedzieć' to, czego nie mógłby powiedzieć jawnie. Słuchacz 'slyszy' ale nie uświadamia sobie i nie moze zaprotestować. Powstaje sytuacja podobna do 'poparcia społecznego' . Pseudopolityk może kontynuować swoje działanie tak, jakby miał poparcie społeczne. - w tym przypadku L.Miller po wypowiedzeniu komunikatu podprogowego znalazł się w sytuacji, że poinformował posłów o raporcie, ale oni nie domagają się jego przedstawienia, więc może ten raport wrzucić głęboko do szuflady. W ten sposób okazał się bardzo dobrym urzędnikiem ( o raport zadbał ), ale nikt nie zainteresował się raportem. Złymi urzędnikami okazali się posłowie.

Oczywiście jest to sztuczny efekt i L.Miller złamał tu kilka praw.

Prawa złamane przez L.Millera


Pr5/ At4 Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że planując pułapkę proponuje transakcję jawnie, 'na rynku', usypiając tym czujność ofiary,

Pr9/Cm1 Nie ma wolności człowiek snucia planów wykorzystania struktur organizacji międzynarodowych jak UE, ONZ i in. dla uzyskania korzyści jednej nacji kosztem innej, bądź uzyskania przewagi jednej nacji nad drugą

Pr9/Cl4 Nie ma wolności człowiek postępować z innymi tak, że dzieli innych na godnych partnerskich stosunków i tych drugich, których postrzega jako 'szarą masę' i lekceważy ich

Pod pozorem przekazywania informacji słuchacze zostali wciągnięci w pułapkę przekazu podprogowego.

Celem działania Millera jest zbudowanie wpływów Rosji w łonie UE, stąd jego działanie przeciwko intresom Polski ( faktyczne ukrywanie raportu).

Raport został sporządzony, ale Miller współdziałał w tym zakresie z uprzywilejowaną grupą ludzi, zlekceważył i zmanipulował posłów innych ugrupowań.

Hipnoza

Sposób wpajania treści w powyższy sposób jest bliski hipnozie. Różnica polega na istniejącej, ograniczonej możliwości odparcia sugestii. Odpór jest możliwy, kiedy sugestia kłóci się istotnie z wiedzą ofiary. Odporowi sprzyja też duże doświadczenie i postawa nieufności do ' hipnotyzera '.

Spojrzenie na przekaz podprogowy jako na sposób wpływania na ludzi pokrewny hipnozie, pozwala wyraźniej dostrzec pojawiający sie tu charakter relacji 'hipnotyzera' i jego ofiary, która w wyniku takiego działania zostaje w sposób istotny pozbawiona samodzielności. Nikt z nas nie chce być sterowany przez drugiego, jest to więc działanie nieetyczne. Jawna próba takiego działania byłaby oprotestowana.

Oczywiście, jak to już powiedziłem na wstępie, mamy tu doczynienia ze złamaniem prawa Pr5/At4.




powrót